limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPS

  • DST 29.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 20.96km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 maja 2013 | dodano: 20.05.2013

+14 na starcie. Przed wyjazdem popadało i połowę drogi przyszło mi jechać celując między koleiny żeby się za bardzo nie ufajdać. Ale i tak okulary na mecie upaprane.
Dziś jeden "miszcz" kierownicy pokazał co potrafi w lasku w Gródkowie. Wyskoczył zza tira "na czołowe". Zmieścił się ledwo ledwo.

Po pracy przez Dąbrowę Górniczą do Będzina do serwisu. Tam zostawiam Srebrną Strzałę do przesunięcia tylnego koła na ośce żeby nie tarło o ramę. Zbiorkomem do domu i jeszcze małe kółeczko na Błękitnym Rumaku do wsiowego Lewiatana.


Kategoria Praca, Serwis


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!