limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 | dodano: 22.04.2013

+4 na starcie. Słoneczko. Jedzie się tak w sam raz. Wczorajsze wybyczenie wydatnie w tym pomogło.

Po pracy bez większego zaginania powrót do domu przez Dąbrowę Górniczą, między Pogorią 3 i 4 do Preczowa i dalej Sarnów. Po drodze kilka szybkich kawałków na prostych i zjazdach. Generalnie sprawny powrót. Słoneczko już ładnie podaje i krótkie ciuchy w użyciu. Mam nadzieję, że się pogoda utrzyma taka też na długi weekend.
Gdzieśik po drodze posiałem śrubę mocującą bagażnik. Dobrze, że teraz a nie w drodze z full sakwami w góry :-)


Kategoria Praca


komentarze
amiga
| 07:43 poniedziałek, 22 kwietnia 2013 | linkuj Też to zauważyłem, że jeden dzień przerwy dał niesamowitego kopa :)
Oby powrót był podobny :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!