limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DP - bo mieli strajkować - P

Wtorek, 26 marca 2013 | dodano: 26.03.2013

Tak wczoraj straszyli i straszyli to stwierdziłem, że mnie to rybka. Warunki może nie idealne bo -6 na starcie i wg prognoz wiatr 20 km/h z kierunku wmordewindu ale za to sucho więc się zdecydowałem na 2 koła. Jechało się w sumie całkiem dobrze ale nie za szybko. Z tego co obserwowałem w locie, to strajk nawet jak był, to chyba wtedy, kiedy nic i tak nie jeździło bo zwyczajowo wyprzedzające mnie autobusy i tramwaje wyprzedzały mnie i dziś. A tak w ogóle to do tej pory nie udało mi się dowiedzieć czemu miał ten strajk służyć, przeciw komu itp.

Powrót przez Dąbrowę Górniczą, Pogorię 3 i 4, Preczów i Sarnów. Od Pogorii 4 ładny wiaterek w plecy. Wrażenie z jazdy od tego miejsca takie, jakby się nagle cieplej o +10 stopni zrobiło. Na razie zero ochoty na wyginanie trasy.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 12:39 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj Deczko się wyjaśniło. Dzięki, amiga.
limit
| 09:34 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj lukasz78: Taki cel strajku ma mniej więcej taki sens jak strajk o suchą wodę :-p
amiga: Z Twojego info wychodzi, że nie o kasę :-) Ale nie napisałeś o co czyli dalej nie wiem :-|
amiga
| 09:01 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj A niech strajkują i to jak najdłużej :), zupełnie mi to nie przeszkadza.., a może więcej ludzi wsiądzie na rowery...

Co do informacji o co strajkują to rano widziałem jakiś wywiad z gościem z komunikacji miejskiej, nie miał zielonego pojęcia jakie mają postulaty, myślał, że o kasę :), dopiero redaktor mu uświadomił o co poszło...
lukasz78
| 07:06 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj Strajk jest chyba przeciw zimie, strajkujący domagają się nadejścia wiosny :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!