Tym razem na południe
-
DST
47.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:22
-
VAVG
19.86km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłem sprawdzić jak to jest z malowaniem asfaltowych ścieżek w parku chorzowskim.
Na starcie, który to nastąpił około 12:20, +1. Dzień szary, bury i ponury ale przynajmniej wieje umiarkowanie i nic nie pada. Ruszam w stronę Wojkowic i Przełajki. Tam też czynię pierwsze foto specjalnie dla Łukasza :-p Wkraczam w strefę wpływów Ruchu Chorzów a ja na plecach mam logo Klubu Rowerowego Cykloza Sosnowiec. Nieco, powiedzmy, prowokujące. O ile jeszcze te wojny kibiców są aktualne.
Dojeżdżam w końcu do parku i wbijam się w jego ścieżki przy wieży telewizyjnej. Robię dużą pętlę focąc to tu, to tam. Potem zawijam jeszcze pod planetarium i wracam pod wieżę. Powrót do domu inną trasą. Jadę do Michałkowic i dalej prosto do Wojkowic i Bobrownik. Przez tamę na Rogoźniku i asfaltem wzdłuż zbiornika do Góry Siewierskiej. Stamtąd zjeżdżam do Strzyżowic i do domu.
Jechało się w sumie nieźle ale zawsze jest jakieś ale. Mogło być cieplej. Mogło być słoneczko. Mogło być ogólnie przyjemniej. Innymi słowy zima, której nie lubię. Podobno dziś nasza Matka Ziemia jest najbliżej słońca w ciągu swojego rocznego obiegu. Ni cholery tego nie było czuć. Może następnym razem ;-)
Link do galerii
Info na wjeździe kto tu rządzi i kogo łowi ;-) Latem pewnie mniej się w oczy rzuca.
Prawie uwierzyłem w to hasło. Prawie. Gdyby nie to co pod nim.
Wieża telewizyjna.
Kilka graffiti po drodze. Szkoda, że kibic Ruchu nie uszanował czyjejś pracy. Obok miał mnóstwo wolnego miejsca na wyrażenie swojego przywiązania dla klubu.
Tak patrzyłem na niektóre z tych malunków i naszła mnie refleksja, że to mnie się wydawało, że mam wyobraźnię... ;-)
Coś dla Morsa ;-)
I w końcu znalazłem ten pomalowany asfalt. Na szczęście tylko odcinki. Ale i tak pomysł z kategorii hm... oryginalnych?
Tak się zastanawiałem, czy to miejsce poboru "amunicji" przed rozgrywkami. Stadion minąłem chwilę wcześniej więc trochę by to pasowało ;-)
Stacja kolejki linowej.
Ostatnie foto i do domu - Planetarium.
Kategoria Inne
komentarze
Często ludzie na BS wynajdują te poczwary, a ciekawe, o ilu jeszcze przypadkach nie wiem.. ;)
Ten pomysł "z kategorii oryginalnych?" to jeden z największych debilizmów... trochę wody na czymś takim, lekki przymrozek i wszyscy leżymy...
To jest chyba najgorszy z możliwych sposobów (ale i najtańszy) robienia ścieżek rowerowych....
Jeszcze leczysz sylwestra ?