limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Cytując i parafrazując...

  • DST 14.00km
  • Czas 00:51
  • VAVG 16.47km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 grudnia 2012 | dodano: 08.12.2012

... BS-owiczów czyli kosmę100 - do wsiowego sklepu i noibastę - nie tylko po bułki.
Do sklepu najbliższego mam jakieś 300m. Do tego, co się wybrałem jest jakiś kilometr ale wyciąganie rowerka dla tak nędznego przebiegu wydało mi się jakieś takie niewłaściwe. Tak więc go wyciągnąłem ale drogę do sklepu nieco zagiąłem. Poturlałem się na początek pod górkę do Góry Siewierskiej. Stamtąd do Brzękowic i zjechałem w stronę Goląszy Dolnej i Malinowic skąd już prosto do umyślonego sklepu i potem z balastem prosto do domu. W dzień, przy ładnym słoneczku to ta zima wygląda całkiem ładnie. Zwłaszcza, że dziś drzewka ośnieżone i oszronione. I wiatru nie było. Mrozik też nie jakiś przeraźliwy. Na wyjeździe -4.
Nie zmienia to jednak faktu, że zimy nie lubię. Końcówki górne marzną przy zjazdach. Dziób marznie cały czas. Nogi podają na tyle, że jedynie tempo emeryta wchodzi w grę. I do tego jezdnie niepewne. Miejscami czyste, miejscami ośnieżone. Na szczęście nie miałem po drodze oblodzonych. Ale i tak to nie ta jazda co latem.


Kategoria Inne


komentarze
limit
| 16:45 sobota, 8 grudnia 2012 | linkuj SCRUBBY, gizmo201: Na rowerek wygnała mnie trochę potrzeba a trochę uzależnienie :-) Nie było tragicznie. Bez wiatru.
Doms: Jutro knują ustawkę na trasie Będzin-Pyrzowice. Nie wiem ile z tego wyjdzie ale jak tylko się wyrobię ze zwierzakiem do weterynarza to się wybieram. Detale na forum Ghostbikers
Doms
| 16:39 sobota, 8 grudnia 2012 | linkuj Adam... skromnie zapytam: jakaś ustaweczka jutro? Pogoria?
gizmo201
| 16:03 sobota, 8 grudnia 2012 | linkuj mróz, ale jeździsz szacuun, mi się nie chce marznąć
SCRUBBY
| 14:49 sobota, 8 grudnia 2012 | linkuj Brawo za wygięcie czasu i przestrzeni w drodze do sklepu przy takiej pogodzie :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!