DPOND
-
DST
45.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:15
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
+3 na starcie. Mglisto. Nie zdążyłem na "107" i trzeba było się wlec we własnym zakresie. A brakło ledwie 15 sekund :-/ Jechało się raczej opornie. Niewielki wiaterek ze wschodu utrudniał podróż. Poza tym po drodze jeden "muzykalny". Musiał sobie zatrąbić na rowerzystę choć miał drugi pas cały wolny. Nie rozumiem tych ludzi. Ani trochę. Po drodze nie trafiła się żadna inna okazja do wbicia w tunel.
Po pracy wertepkami w stronę Placu Papieskiego, dalej obok Plejady i do Czeladzi. Z Czeladzi do Wojkowic. Koło orbitalnej zwrot w stronę Rogoźnika i stamtąd przez Strzyżowice do domu. Dopóki kręciłem w kierunku mniej więcej zachodnim to jechało się fajnie ale przy nawrocie na wschód dawał nieco oporu wmordewind. Nie za mocny ale jednak zniechęcający.
Kategoria Praca
komentarze
Dla mnie wszystkie samochody śmierdzą...., w pracy z tego powodu patrząs się na mnei jak na wariata. Inna sprawa że będąc w środku w takim pojeździe zasypiam w ciągu kilku minut..., po prostu nudzi mnie jazda wewnątrz. Chyba jedynym odstępstwem od tej regóły są samochody 4x4 i prze....y teren :), ale większa frajda jest zawsze na rowerze... z wodą do połowy koła, błotem na twarzy... - rozmarzyłem się...