Beskid Niski - Dzień 2
-
DST
46.00km
-
Teren
15.00km
-
Czas
04:39
-
VAVG
9.89km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Drugi pętelka zaczęta pod schroniskiem w Bartnem. Tym razem w odwrotną stronę. I równie ciekawie. Na początek szorowanie i smarowanie rowerków a zaraz potem zjazd spod schroniska. Leci się, że hej! 56 km/h mam w momencie i można by więcej polecieć ale raz, że robi się zimno przy takim pędzie a dwa, że droga kręta i z pagórkami gdzie można nieźle poszybować jak się przegnie z prędkością. Na jednym z łuków wyrzuca mnie lekko na trawę i dobrze, że było gdzie przybrać. W nogach zrobiło mi się nieco miękko i jakoś tak bardziej kurczowo trzymałem się potem klamek do końca zjazdu :-p
Asfalt nie trwał długo i wbijamy w teren. Początek jechany, potem jechano-wpychany i zjazd terenowy. W połowie stoku zapachniało nam grzybami więc oczywiście wskakujemy w las. Sukces odnosi pierwsza Ola, chwilę potem Edyta i na końcu ja też dorzucam coś tam do kupki choć potem okazuje się, że część tego co znaleźliśmy to mogą być "Szatany" i po drodze je wyrzucamy.
Wracamy na asfalty. Po drodze focimy kolejne cerkwie, cmentarze z okresu I Wojny Światowej i siebie nawzajem na podjazdach, zjazdach i w sytuacjach różnych (wesołych głównie).
Końcóweczkę robimy szlakiem rowerowym zakończoną przepięknym zjazdem i ponownym wjazdem pod schronisko. Tu pakujemy nasze bagaże i rowerki i wybywamy na nową kwaterę, którą Edyta zarezerwowała w Uściu Gorlickim. Miejsce okazuje się rewelacyjne. Mamy do dyspozycji 2 pokoje w całkiem pustym domu, pokój z kominkiem i kuchnię. Wszystko to na uboczu. Po prostu rewelacja.
Rozpakowujemy bagaże, składamy rowerki i dzień się kończy.
Cerkiew w Bartnem (większa).
Tutaj bród "luksusowy" wyłożony betonowymi płytami.
Wypych.
Wjazd z wypychem.
Wypłaszczenie po zjeździe.
Efekt grzyboszukania.
Jeden z cmentarzy z okresu I Wojny Światowej.
Chatka łemkowska.
Dziewczyny na zjeździe :-)
W końcu się nie dowiedziałem, czy ta obręcz to pozostałość po pierwszym, który poległ na tym zjeździe czy tak po prostu recycling.
Link do galerii wszystkich zdjęć z wyjazdu.
Kategoria Kilkudniowe
komentarze