limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DP - prawie jak Andrzej wczoraj - ZD

  • DST 40.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 21.62km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 11 września 2012 | dodano: 11.09.2012

+10. Odczuwalnie trochę cieplej niż wczoraj.
Miałem prawie taką samą sytuację jak wczoraj Andrzej. Sygnalizuję skręt w lewo wyciągniętą łapą ale słyszę samochód z tyłu. Oglądam się za siebie i dobrze, że to zrobiłem, bo jadący za mną samochód zaczął mnie wyprzedzać. Patrzę co to za ćwok jedzie a tam w środku jakaś kwoka radośnie klacha z koleżankami. Gdyby wzrok zabijał to jej parujące flaki byłyby rozbryzgane w promieniu ładnych kilkudziesięciu metrów. A tak to głupota dalej żyje i grasuje po ulicach Będzina i Sosnowca.

Po pracy do D. G. wyszarpać coś z bankomatu i przez Mydlice do Będzina. W lodówce nawet już echo zdechło z głodu i trzeba coś z tym było zrobić więc stąd też wizyta w Kafulandzie. Z pełnymi sakwami, statecznie przez Łagiszę i Sarnów do domu. Rozładowawszy balast jeszcze kurs do pobliskiego sklepu po zapas izobronka i kilku innych drobiazgów, na które brakło przestrzeni ładunkowej w Będzinie.
Dzionek bardzo fajny. Aż trudno uwierzyć, że pojutrze ma być tylko +10 i cały dzień mokro :-/


Kategoria Praca


komentarze
nekor
| 13:47 wtorek, 11 września 2012 | linkuj Może ktoś ,,, kiedyś wymyśli "daleko-nośny kierunkowy" spray w kierownicy roweru, koloru np. pomarańczowego. To na takich co nie mają zielonego pojęcia o Prawie o Ruchu Drogowym. Hi hi....
limit
| 08:22 wtorek, 11 września 2012 | linkuj Normalny kierowca jak widzi, że ktoś sygnalizuje skręt w lewo i zaczyna się do lewej strony pasa ustawiać, to zwalnia. Ta franca zamiast tego dała gaz, zjechała na pas przeciwny i zaczęła wyprzedzać. Dobrze, że nie skręciłem i zwolniłem bo inaczej by mnie trafiła. Też mnie zgrzała w momencie.
amiga
| 07:36 wtorek, 11 września 2012 | linkuj Kilka dni temu miałem prawie identycznąsytuację w Rudzie śląskiej gdze jakaś idiotka wybpzedzała mnie na skrzyżowaniu skręcając w prawo... Mać, zrobiło mi się ciepło...
gizmo201
| 07:22 wtorek, 11 września 2012 | linkuj Głupota rządzi, a blachosmrody myślą, że wszystko im można! Takie mentalne nastawienie w szczególność negatywne co do rowerzystów. Przecież on miał jechać prosto- najczęstsza wymówka podczas wypadku potem jest...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!