limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Nad Morze - Dzień 04

  • DST 115.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 06:15
  • VAVG 18.40km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 lipca 2012 | dodano: 01.08.2012

Dziś start po 10:00. Po kilkunastu kilometrach asfaltami wśród lasów i pól zaczęło się kopanie w piasku, liczenie bocianów i wymijanki ze sprzętem rolniczym.
Początkowo chcieliśmy do Żnina dociągnąć ale po drodze plany się zmodyfikowały. W Gnieźnie spędziliśmy dość sporo czasu. Po drodze też nam tenże uciekał. Głównymi sprawcami były zabytkowe kościółki. Niektóre z nich nawet udało się odwiedzić a wszystkie napotkane ofocić. Jeden od wewnątrz. Pozostałe były już zamknięte.
W Gnieźnie dzwonię o nocleg i się okazuje, że jest i to całkiem niedrogi. Decydujemy się na pozostanie w Biskupinie na dwa noclegi. Zrobimy sobie krótką trasę bez sakw. Ja dodatkowo muszę kupić nową kasetę i łańcuch. Poprzednie mają tak na oko około 5000 km. 5 i 6 spiłowane w szpileczki i teraz muszę się szarpać albo na młynkach 3-4 albo ciężkim deptaniu na 3-7.
W Pyzdrach spotykamy grupę fotograficzną z PTTK Oddział Sosnowiec. Wręcz nie do uwierzenia. Chwilę rozmawiamy. Focimy się wzajemnie. Potem pożegnanie i jedziemy dalej.
Większość drogi asfaltami i to takimi, gdzie można się nieźle rozbujać. Było sporo odcinków, gdzie lecieliśmy sporo ponad 30 km/h i to nawet pod górki. Marcin pilnował zmian. Co 5 km zmienialiśmy się w roli prowadzącego i jazda szła dość sprawnie. Jedynie odcinki leśne i polne delikatniej żeby znowu na wertepach czegoś nie rozwalić.
Jutro małe kółeczko po okolicy. Próba zakupu łańcucha i kasety. Jak się uda, to przejażdżka kolejką wąskotorową i może coś jeszcze.
Po drodze utrzymywaliśmy kontakt telefoniczny z Moniką i Tomkiem nawzajem informując się o naszych postępach. Mają dużo bardziej ostre tempo. Dziś np., kiedy my już pakowaliśmy się do pokoju oni jeszcze jechali i mieli w planach zwalczenie 20 km.



Zdjęcia są i to całkiem sporo ale na razie łącze marne i nie ma jak upload-u zrobić.

Uzupełnienie wpisu o zdjęcia.


Przekraczamy Wartę.




Sosnowiczan spotykamy pół Polski dalej :-)




Gniezno.







Link do pełnej galerii


Kategoria Kilkudniowe


komentarze
limit
| 21:45 środa, 1 sierpnia 2012 | linkuj nekor: awarii niet ale zużycie eksploatacyjne jednak tak.
silvian: niewykluczone, że kiedyś powtórzymy tą imprezę więc może wtedy się z nami zabierzesz? :-)
edytek: tylko z jedną ale i tak się jedzie jakby bagażnik był pusty.
edytek
| 19:32 środa, 1 sierpnia 2012 | linkuj I co dziś dzień bez sakw?/ przypominam dziś jest pierwszy dzień sierpnia;)
silvian
| 14:29 środa, 1 sierpnia 2012 | linkuj Super wyprawa, trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia.
nekor
| 13:41 środa, 1 sierpnia 2012 | linkuj Przyjemnej jazdy - ale bez awarii życzę.......... Pozdro....
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!