limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 36.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.57km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 czerwca 2012 | dodano: 11.06.2012

+13 na termometrze. Mokro. Jakoweś zaczątki mżaweczki ale w sumie udało się dojechać na sucho. Dwa dni niejeżdżenia wlały powera w napęd :-) Teraz żeby jeszcze tylko udało się na sucho wrócić...

Powrót w sporej części wertepkowy. Do Dąbrowy Górniczej, obok mola na P3, Zieloną, Preczów, Łagiszę do Sarnowa. Chwila wjazdu do weterynarza ale będzie wjazd trzeba powtórzyć bo sporo ludzi i nie czekałem na załatwienie sprawy. Dalej przez las pod Urząd Gminy w Psarach i wertepkami do Strzyżowic i prosto do domu.
Chmura wisiała tak jakoś złowieszczo ale udało się wrócić na sucho. Jednak prognoza się sprawdziła.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 09:25 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj To nawet mżawka nie była. Miejscami taka jakaś wodna mgiełka. Na kasku i okularach ślad wilgoci został ale przemoczyć mnie nie zdołało.
amiga
| 09:06 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj Ma nie padać, dzisiaj. przynajmniej takie były poranne prognozy. Też mam dośc jazdy z mokrymi 4 literami ;P
lukasz78
| 08:31 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj Pocieszę Cię, ze u nas tez mży :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!