DPOZD - no nie umiem się zachować w towarzystwie :-p
-
DST
41.00km
-
Czas
01:57
-
VAVG
21.03km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
16 km do pracy. +13 na termometrze. Mokro ale jechało się całkiem ok.
W międzyczasie wyskok na pocztę i się urodziło kolejne prawie 4km.
Po pracy próba ucieczki przez Dąbrowę Górniczą przed delikatnym pokapywaniem w drodze na spotkanie klubu GHOSTBIKERS w Będzinie. Średnio udana.
Popełniłem małe faux-pas i stawiłem się na spotkaniu klubu ROWEROWEGO na ROWERZE a nie jak cała pozostała ekipa "z buta" i "blachosmrodami". No nie umiem się zachować w towarzystwie i już :-)
Na spotkaniu było wprowadzenie na temat celów i dotychczasowej działalności klubu, werbunek nowych twarzy, wymiana myśl i poglądów. Po godzince spotkanie dobiegło końca. Pożegnania i na początek uderzam do Kauflanda w celu wiadomym. Z pełnymi sakwami powrót do domu przez Łagiszę i Sarnów. Całą drogę powrotną pokapywało. Pogoda smętna ale dało się jechać.
Kategoria Praca
komentarze