DPSD
-
DST
38.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
19.66km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 maja 2012 | dodano: 07.05.2012
Dzień średnio ciekawy. Zaczął się od potężnego napierdzielania czerepu. Przez to wszystko wyjechałem 2 godziny później. +10 na termometrze. W krótkich gatkach trochę chłodnawo ale tak sobie kombinowałem, że po południu zrobi się cieplej. Poza tym baniak nadzwaniał więc mi jakoś było wszystko jedno. 16km.
Powrót przez centrum Dąbrowy Górniczej i Będzin. Wpadłem do serwisu kupić dziebko większy pojemnik ze smarem do łańcucha bo ostatni był się skończył. Ciągle albo deszcz albo setka+ z terenem w tle i się "tuszcz" traci. Dalej powrót nieco niestandardowo obok Teatru Dzieci Zagłębia, Łagiszę i Sarnów. Wydawało mi się, że jest chłodniej niż rano. Jak tak się na chwilę zatrzymywałem to z oddechu para leciała. I na dodatek wmordewind.
Kategoria Praca
komentarze
t0mas82 | 13:17 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Wszystko zależy co uznajemy za słowo "wystarcza" i jakie kryteria określają potrzebę kolejnego smarowania :) Ja smaruje jak napęd zaczyna się odzywać i robi się głośniejszy niż zwykle, nie czekam na totalny jazgot i jęki :) Na ostatniej wycieczce tego nie zrobiłem - przejechał 120km i nadal był tylko trochę głośniejszy więc oleum nie jest takie złe :)
limit Przy najbliższej okazji przypomnij mi to ci odleje trochę Sterwinsa do testów :)
limit Przy najbliższej okazji przypomnij mi to ci odleje trochę Sterwinsa do testów :)
amiga | 12:09 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Finishline starczał mi od 150-300km w zależności od warunków. No i oczywiście po każdym myciu.
t0mas82 | 11:59 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Sterwins z tego co pamiętam 0.6 litra - 24zł. Jedno smarowanie starcza na ok. 60km w normalnych warunkach. Nie jest to może Rohloff ale jestem zadowolony, warty rozważenia jak za tą cenę.
amiga | 11:38 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Finish Line 120ml to ok 30 zł. Ostatnio starczyło mi na ok 4-5miesięcy
amiga | 11:01 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Brunox-a używałem kiedyś ale specjalnie się nie sprawdza. Warstwa wytrzymuje ok 30-40 km. Puszkę musiałem mieć zawsze ze sobą. Za to do golenie nadaje się idealnie ;) Finish Line zielony działa idealnie, tyle, że szybko oblepia się pyłem, piaskiem.
t0mas82 | 10:56 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Na pewno częściej trzeba smarować, ale na takie paskudne warunki (deszcz, błoto, teren) jak znalazł. Zaletą jest gęstość i łatwe odpadanie z brudem. Robisz przecierkę szmatą i łańcuch praktycznie czysty i gotowy do przyjęcia kolejnej porcji. Wspomniane oleum do pilarek jest też biodegradowalne więc przy okazji dbasz o środowisko naturalne :)
amiga | 07:29 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
t0mas82 Podepnę się do tematu. Ostatnio w sklepie rowerowym gośc mało mnie nie zjadł jak chciałem kupić do łańcucha olej Finish Line Zielony. Kilka razy już wcześniej słyszałem taką opinię, że do łańuchca powinjo się używać conajwyżej smarowideł w spray-u zawierających teflon. Coś jednak nie jestem do tego przekonany, Z drugiej strony do teflonu "syf" nie powinien aż tak bardzo przywierać.
t0mas82 | 22:43 poniedziałek, 7 maja 2012 | linkuj
Na takie kiepskie warunki jak i dojazdy do pracy polecam zakup Sterwinsa w Leroy-u. Sprawdza się idealnie i sporo go (tak prędko nie zużyjesz)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!