limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPOD

  • DST 51.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 19.62km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 marca 2012 | dodano: 13.03.2012

Standardowa 16-tka. Mokro ale bez opadów. Wczoraj wymieniłem tylne klocki hamulcowe w Srebrnej Strzale. Zupełnie inne hamowanie.

Popołudnie dużo ciekawsze niż poranek, jeśli chodzi o pogodę czyli wypadało okazję wykorzystać. Powrót objazdami. Obok Placu Papieskiego, przez Pogoń, do Czeladzi, Wojkowic i dalej przez Rogoźnik, Siemonię, Górę Siewierską i Strzyżowice do domu.
Zjazdy, podjazdy. Troszkę wiatru. Symboliczne opady mżawki. Poza tym pogoda całkiem do jazdy. I zawsze jak sobie tak pomyślę o TAKIEJ pogodzie, że jest do jazdy, to sobie wspominam czasy, kiedy uznałbym ją za CAŁKOWICIE niezdatną do wychylenia nawet czubka palca za drzwi. Nałóg straszna rzecz...
Na Rogoźniku też widziałem nałogowców. Dwóch "rybaków" siedziało jeszcze na lodzie i łowiło.


Kategoria Praca


komentarze
lukasz78
| 10:28 wtorek, 13 marca 2012 | linkuj Gorzej jest, jak przednie klocki zaskoczą siłą hamowania :))
limit
| 07:22 wtorek, 13 marca 2012 | linkuj :-P Nie ma jak dobre zaskoczenie przeciwnika ;-)
Mokro to nie chciałem dziś Meridy męczyć.
t0mas82
| 07:02 wtorek, 13 marca 2012 | linkuj Kurde nie zauważyłem, że to strzała :) Ale wtopa ...
t0mas82
| 06:57 wtorek, 13 marca 2012 | linkuj Orginalne klocki w Shimano to organiki. Pewnie teraz zakupiłeś jakieś metaliczne stąd ta siła. Poczekaj jak się dotrą :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!