DPOD
-
DST
51.00km
-
Czas
02:36
-
VAVG
19.62km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Standardowa 16-tka. Mokro ale bez opadów. Wczoraj wymieniłem tylne klocki hamulcowe w Srebrnej Strzale. Zupełnie inne hamowanie.
Popołudnie dużo ciekawsze niż poranek, jeśli chodzi o pogodę czyli wypadało okazję wykorzystać. Powrót objazdami. Obok Placu Papieskiego, przez Pogoń, do Czeladzi, Wojkowic i dalej przez Rogoźnik, Siemonię, Górę Siewierską i Strzyżowice do domu.
Zjazdy, podjazdy. Troszkę wiatru. Symboliczne opady mżawki. Poza tym pogoda całkiem do jazdy. I zawsze jak sobie tak pomyślę o TAKIEJ pogodzie, że jest do jazdy, to sobie wspominam czasy, kiedy uznałbym ją za CAŁKOWICIE niezdatną do wychylenia nawet czubka palca za drzwi. Nałóg straszna rzecz...
Na Rogoźniku też widziałem nałogowców. Dwóch "rybaków" siedziało jeszcze na lodzie i łowiło.
Kategoria Praca
komentarze