limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPOND

  • DST 58.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:19
  • VAVG 17.49km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 grudnia 2011 | dodano: 28.12.2011

Rano standardzik - 16km. Jak wyjeżdżałem to padało przez jakieś 2km. Reszta drogi znośna. Całkiem ciepło.
Powrót zrobiłem sobie kombinowany. Od PKM-u do Dąbrowy wertepami, potem na Pogorię III, wertepami obok Pogorii IV do Wojkowic Kościelnych, Przeczyce, Targoszyce, Sadowie, Nowa Wieś, Myszkowice, Siemonia, Dobieszowice, Rogoźnik, Strzyżowice.
Gdzieś tak koło Sadowia zaczęło wiać i ze 2-3km dalej wdziałem przeciwdeszczówkę bo się zaczęło robić nieciekawie termicznie. Tak poza tym to całkiem niezła pogoda do jazdy. Rower już tak ufajdany, że nikt by go chyba o "nowość" nie posądził na pierwszy rzut oka.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!