Nie DPD ale tak jakby.
-
DST
35.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
21.00km/h
-
Sprzęt Kiedyś Giant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od dziś urlop więc nie musiałem startować skoro świt. Wybrałem się załatwić kilka detali przed wyprawą w okolice Kielc. O 12:00 13 stopni na termometrze. W porównaniu do wczoraj to zmiana drastyczna. Ciepła kurtka i długie spodnie wcale nie okazały się przesadą.
Najpierw do Dąbrowy Górniczej przez Preczów, wzdłuż Pogorii IV i III, bankomat w centrum, potem do Decathlonu w Sosnowcu i potem koło "energetyka" do Będzina. Tutaj wizyta w Centrum Ubezpieczeniowym - zafundowałem sobie całoroczną polisę na rowerek, od wypadków itp. Trochę to kosztuje ale myślałem już kiedyś o takim rozwiązaniu a wczoraj Jacek uświadomił mnie jak to wygląda i ile kosztuje i dziś w końcu się zdecydowałem. Oby nigdy się nie przydała. Potem mała wizyta w Lidlu i do domu przez Łagiszę.
Taka mała rundka żeby śmigło się nie zastało przed jutrzejszą jazdą do Podzamcza Chęcińskiego.
Kategoria Jednodniowe