limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Cisna 2011 cz. 5

  • DST 45.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 11.25km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 czerwca 2011 | dodano: 03.09.2011

Część piąta wyprawy do Cisnej.
Plan wykonany w 100%. Miało być małe kółeczko aby nieco odbudować siły przed powrotem. Okazało się po drodze, że jednak trzeba było się namęczyć. Skręcając na Rabe wjechałem na drogę gruntową, która zaprowadziła mnie na przełęcz położoną na wysokości ponad 800 m. Wjazd ciężki ale zjazd "mniodzio" :-) I po drodze udało mi się własnoocznie zaobserwować dorodnego jelenia i czarnego bociana co było o tyle dziwne, że całkiem blisko tych miejsc niezły harmider robiła działalność gospodarcza polegająca na wydobywaniu żwiru i innych pochodnych produktów. Niestety zwierzaki były szbkie i udało im się zniknąć nim dobyłem aparatu.

Link do śladu z GPS-a:


Link do pełnej mapy


Kategoria Kilkudniowe


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!