limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Cisna 2011 cz. 3

  • DST 100.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 12:00
  • VAVG 8.33km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 maja 2011 | dodano: 03.09.2011

Część trzecia wyprawy do Cisnej.
Cel osiągnięty. Baza założona. Od tego dnia podróżowałem z mniejszym bagażem (jedna torba z ciuchami na deszcz, zapasem paliwa - żarcie i picie, apteczką i innymi przydatnymi w drodze gadżetami).
W drodze nad Solinę zachciało mi się po terenie pomykać. Po drodze do Łopienki niezły podjazd, potem zupełna pomyłka i wjazd na ścieżki drwali. Kiedy się zorientowałem, że coś nie tak (GPS upierał się, że jest wszystko ok) przyszło sprowadzić rowerek tak ze 2 km koszmarną, rozjeżdżoną traktorami drogą. Upaprany błotem jak nieszczęście i mycie w rzece.
Potem już bez przygód nad Solinę (po drodze podjazdy, zjazdy - sama radość). Powrót po zachodzie słońca. Zjazd do Cisnej w całkowitych ciemnościach. Gdyby nie środek jezdni oznaczony białym pasem to pewnie by się nie udał :-)

Link do śladu z GPS-a:


(Link do pełnej trasy


Kategoria Kilkudniowe


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!