limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Cisna 2011 cz. 2

  • DST 174.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 15:00
  • VAVG 11.60km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 maja 2011 | dodano: 03.09.2011

Część druga wyprawy do Cisnej.
Start około 7:30. Finisz grubo po zachodzie słońca. Namiot rozbijałem przy latarce jakoś przed 23:00. Brakło, jak się okazało dnia następnego, około 15 km do celu czyli mniej więcej godziny zmarnowanej w Krakowie.
Pogoda dopisywała cały dzień. Dość wysokie temperatury jak na "wiosnę".
Większość drogi asfaltami. Po wrażeniach miejskich teren wydawał się niemal bezludny. Czasem jakiś pojedynczy samóchód przemknął ale poza tym cała droga dla mnie :-) Widoki... nie da się opisać a zdjęcia dają tylko blade pojęcie o nich.
Po drodze kilka niezłych podjazdów. Rower dociążony pełnymi sakwami i namiotem.


Link do pełnej mapy


Kategoria Kilkudniowe


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!