DNPND
-
DST
34.00km
-
Czas
02:07
-
VAVG
16.06km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie udaje się z rozruchem zupełnie. Wytaczam się o 6:05.
Pizga złem. Jeden termometr zeznał -2, drugi 0. Przy gruncie ewidentnie minus - szron na trawach. Poza tym sucho. Raczej bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z obsuwą na 9 min. i zmarzniętymi wszystkimi końcówkami.
Zimy jeszcze nie ma a już jej nie lubię.
Start powrotny przy ładnym słoneczku ale odczuwalnie dalej zimno. Plus taki, że przynajmniej sucho i jeszcze spokojnie mogę śmigać na slickach Błękitnego. Jak popada, to przy tych temperaturach będzie trzeba się przesiąść na balony Mamuta.
Trasa powrotna bez finezji. Mortimer, Park Hallera i Ksawera. Na finiszu piekarnia. Tempo niespieszne.
Coś przy przednim hamulcu mi lekko stuka. Chyba będzie trzeba dolać płynu do przewodu.
Kategoria Praca





















