limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPDNO

Czwartek, 18 września 2025 | dodano: 18.09.2025

Wytaczam się o 6:01.
Jeszcze zimniej niż wczoraj. Termometry zeznały +7 i +8 ale miejscami wpadałem w strefy, gdzie musiało być jeszcze chłodniej. Na szczęście bez podmuchów. Do tego też czyste niebo.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 2 min. i wychłodzonymi stopami i uszami. Jak tak dalej pójdzie, to będzie trzeba się przeprosić jeszcze z kominiarką i solidniejszymi butami.
Zima nadciąga wielkimi krokami.

Na powrocie cieplej choć pochmurno i wietrznie.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę. Niespiesznie.

Jeszcze mały kurs do stomatologów na koniec dnia. Warunki nocne.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!