limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 10 września 2025 | dodano: 10.09.2025

Chwila nieudanych negocjacji z drapieżnikiem i wyjazd dopiero o 6:07.
+13 ale odczuwalnie nawet nie tak źle. Miejscami nad polami lekkie mgły. Bez podmuchów. Nieco niegroźnych chmurek na niebie. Słońce niemrawo wstaje.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z obsuwą na 1 min.

Na powrocie przyjemnie choć już bez upałów. Na finiszu termometr zeznał +24. Poza tym lekki waterek. Słońce nieco przesłonięte delikatnymi chmurkami.
Trasa powrotna krótka, przez Ksawerę i Mydlice. Nawet dość sprawnie poszło.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!