limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 16 kwietnia 2025 | dodano: 16.04.2025

Miał być wcześniejszy start ale jakoś nie wyszło. Wytaczam się o 6:04.
Przed wschodem słońca termometry zeznawały +15 i +16. Na wyjściu lekko pochłodniało: +12. Trochę niegroźnych chmur na niebie i jakby lekkie parcie powietrza z południowego wschodu.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie z zapasem 6 min.

Powrót w przyjemnych warunkach. Słoneczko, ciepełko, lekki wiaterek.
Trasa przez Mydlice i Ksawerę. W domu dłuższa przerwa i potem kółeczko do wsiowej Storkotki.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!