limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Wtorek, 4 marca 2025 | dodano: 04.03.2025

Z racji tego, że dziś na szybszych kołach to nie cisnąłem z rozruchem. Start o 5:52.
Termometry zeznały +1 i zero ale faktycznie to był zdecydowany minus. Trawa oszroniona chrzęściła pod butami. Powietrze cieplejsze zrobiło się dopiero na finiszu jazdy. Jezdnie suche.
Trasa zwykła przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Na mecie z zapasem 10 min. i lekko wychłodzonymi końcówkami dolnymi.

Na powrocie ładne słoneczko i chłodny wiaterek mniej więcej z zachodu. Termometr zeznał +11 ale odczuwalnie raczej bliżej +8.
Trasa krótka przez Mydlice i Ksawerę bez wyginania.
Zauważalni stali się biegacze.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!