limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Piątek, 19 lipca 2024 | dodano: 19.07.2024

Przy piątuniu lekkie grzebanie przedstartowe i na kołach jestem o 6:09.
Przyjemnie. Termometr dobija do +20. Bez podmuchów. Niegroźne chmurki nieco tłumią słoneczko.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie i bez ekscesów. Na mecie z zapasem 4 min.

Powrót w przyjemnym ciepełku i słoneczku. Niespiesznie.
Trasa przez Mortimer, Park Hallera, Zieloną, czarnym szlakiem do magazynów w Psarach i reszta bez zaginania poza podjazdem do paczkomatu.
Po drodze chwila rozmowy Dominem i Moniką, którzy wyskoczyli po chlebek.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!