limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

O

Piątek, 28 czerwca 2024 | dodano: 28.06.2024

Najpierw do Urzędu Gminy "oddać paluchy" do dowodu. Potem po własnych śladach do wsiowego Lewiatana na zakupy uzupełniające. Powrót z zagięciem w stronę Dino, przystankiem przy paczkomacie obok piekarni w Strzyżowicach i wykończenie przez Belną.
Cieplutko. Słonecznie. Trochę chłodnego wiaterku. Szkoda, że to już ostatni dzień urlopu.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!