limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 37.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 19.30km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 czerwca 2024 | dodano: 17.06.2024

Przeciętny start - 6:03.
Rześko. +13. Miejscami lekkie mgły ale widać też, że słoneczko szybko je przegoni. Raczej bez podmuchów.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Na miejscu z zapasem 3 min.
Jechało się lepiej niż się spodziewałem po weekendzie.

Na powrocie już przyjemne ciepełko, sporo słoneczka i lekki wiaterek. Na finiszu termometr w cieniu pokazał +27. Milusio. W końcu dobrze się jeździ.
Trasa bez finezji: Mortimer, Reden, Zielona, Preczów, Sarnów. W Sarnowie odbijam do Parku Żurawiniec żeby ominąć wahadło i wpadam na chwilę do piekarni. Niestety brak tego co chciałem więc kręcę bez gięcia do piekarni w Strzyżowicach. Tu to samo. Pozostało zadowolić się jakimś zamiennikiem. Finisz bez gięcia prosto do domu.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!