limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 15 maja 2024 | dodano: 15.05.2024

Wytaczam się o 6:06.
Rześko ale już nie zimno: +12. Lekkie parcie powietrza chyba ze wschodu. Słoneczko między chmurami. Generalnie przyjemnie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum zagórza z małymi zawijasami po drodze. Na mecie z zapasem 2 min. Trochę opornie się jechało.

Na powrocie słonecznie ale w krótkim wdzianku momentami było średnio sympatycznie. W cieniu i jak zawiało, to po prostu chłodno. W słoneczku nawet, nawet.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni. Finisz przez Dąbie i Goląszę Dolną. Tempo niespieszne żeby się z podmuchami nie szarpać.
Na mecie termometr zeznał +22 prawie ale odczuwalnie dałbym może +19. Optycznie było na +30.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!