limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 17 kwietnia 2024 | dodano: 17.04.2024

Dojazd w kropli.
Poza tym start o 6:08. Termicznie obleci. Kapało większość drogi dość równo ale nie za mocno. Ruchy powietrza niewielkie.
Trasa przez Łagiszę, Zieloną, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza. Na mecie z zapasem 1 min.

Powrót też mi na sucho nie uszedł, ale padało mniej niż niepadało. Nawet trochę słońca było momentami. Poza tym raczej chłodno i wietrznie.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni.
Tempo ślimacze.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!