limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

  • DST 33.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:39
  • VAVG 12.45km/h
  • Sprzęt Indiana Fat Bike
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 grudnia 2023 | dodano: 07.12.2023

Wytaczam się o 5:29.
Wczorajsze prószenie, na szczęście, nie było zbyt obfite. Ledwo cieniutka warstwa nowego białego. Zupełnie nieistotna dla przebiegu akcji. Poza tym -1. Bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z zapasem 12. min.
Wrażenie z jazdy takie, że całkiem dobrze się kręciło. Obyło się bez gleby i tylko kilka uślizgów.
Nie widuję już śladów innych rowerzystów, ani ich samych. Tylko moje z dnia poprzedniego.

Powrót przez Mec, Środulę i Stary Będzin w drodze do centrum ubezpieczeniowego przedłużyć OC rowerowe. Tym razem na pół roku żeby kolejne roczne odnowienia robić w lecie.
Reszta drogi ścieżką do Nerki i na swoje ślady od targu. Na finiszu piekarnia i do domu.
Nawet nieźle się jechało.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!