limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 13 września 2023 | dodano: 13.09.2023

Przeciętnie sprawny rozruch. Wytaczam się o 6:08.
Rześko. Jeden termometr zeznał +10, drugi +12. W użycie weszła kurtka i to było dobre posunięcie. Poza tym raczej czyste niebo, miejscami zamglenia, bez zauważalnych podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z zapasem 5 min. i lekko zagotowany. Poza tym dalej męczy szczątkowe przeziębienie.

Na powrocie cieplutkie lato.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni i potem do Lewiatana, ale bez objazdów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!