limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 30 sierpnia 2023 | dodano: 30.08.2023

Znów nie udaje się wytoczyć jakoś sprawnie. Zaczynam o 6:15.
Pochmurno. Sporo wilgoci w powietrzu. Jezdnie mokre po nocnych opadach. Obydwa termometry zeznają po +18. Raczej bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę (chwila stania na przejeździe) i Mydlice. Na mecie równo o 7:00. Całkiem przyjemnie się jechało.

Na powrocie pochmurno. Termicznie podobnie jak rano. Jakby lekkie ruchy powietrza. Czasem niegroźne kropelki.
Trasa bez większego naciągania. Mortimer, Reden, Zielona, Preczów, Sarnów. Na wiosce odbicie do piekarni i potem grzecznie, prosto do domu.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!