limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 26 lipca 2023 | dodano: 26.07.2023

Zbieram się nie tak do końca sprawnie. Nie mogłem się zdecydować na to, w jakim wystąpić wdzianku. Padało. Na jezdniach mokro. W powietrzu widać wilgoć. Pochmurno. W prognozie, że może padać. Ostatecznie decyduję się na krótkie wdzianko i kapcie do chodzenia w wodzie. Długie spodnie i płaszczopeleryna jadą w plecaku. Przez te dylematy wytaczam się o 6:09.
Termometr zeznaje +19. Coś tam lekko wieje, ale niegroźnie.
Trasa zwykła przez Ksawerę (3 min. stania na przejeździe) i Mydlice (zlało mnie konkretnie). Na mecie z obsuwą na 3 min. Dla odmiany tu całkiem sucho.
W sumie nawet nieźle się jechało.

Powrót po własnych śladach. Mokro, nieprzerwany, choć słaby, opad. Do tego przez część drogi wiatr na twarz. I jeszcze spadła zauważalnie temperatura. Zupełnie warunki niezachęcające do objazdów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!