limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Niedziela, 30 kwietnia 2023 | dodano: 30.04.2023

A tak se do roboty poleciałem.
Niestety nie dla rozrywki.
Start o 5:59. Warunki takie, że obleci. +9. Schnące jezdnie. Nieco wiatru. Dywan chmur.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Prawie w ogóle samochodów. Jechało się bardzo przyjemnie. Na mecie z zapasem 9 min.

Na powrocie optycznie ładnie. Odczuwalnie słabo. Wiało zimnym powietrzem i słoneczko nie dawało rady tego zmienić.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Na wiosce trochę zaginania od remizy do Dino i potem przez Kasztanową do domu.
Tempo nieambitne. Sporo ludzi w miejscach rekreacyjnych.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!