limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Po chlebek

Sobota, 29 kwietnia 2023 | dodano: 29.04.2023

Objazd po chlebek. Tym razem trasa niestandardowa. Na początek terenem w stronę wsiowej piekarni. Potem przez Park Żurawiniec w stronę magazynów. Tu zaskoczenie. Kolejny kawał terenu wyplantowany i widać już zarys budowli. Będzie spora.
Przez pola przebijam się w stronę przejazdu kolejowego w Gródkowie i za torami przetaczam się do Wojkowic i dalej do Strzyżowic. Przed kościołem znów odbicie w lewo i dobijam do "913", którą zjeżdżam już do domu.
Tempo niespieszne, wręcz spacerowe. Test kółka wypadł bardzo ok. Jedynie tylna tarcza dzwoniła nieco. W wolnej chwili do sprawdzenia czy dobrze dokręcona, czy jednak się pogięła.
Pogoda taka sobie. Nim wyjechał chwilę popadało. Po drodze była dłuższa chwila ze słońce. Oprócz tego lekkie podmuchy. Termicznie tak, że długa warstwa ale bez rękawiczek i w bandanie. Pod kurtką warstwa lekka.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!