limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Wtorek, 4 kwietnia 2023 | dodano: 04.04.2023

Rozruch był dobry ale ostatecznie na kołach jestem dopiero o 6:10.
-2 i to bezsporne. Na szczęście jezdnie suche więc jechało się bezpiecznie. Trochę podwiewało jakby z północnego wschodu.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Na mecie z obsuwą na 2 min. i zmarzniętymi końcówkami dolnymi.

Powrót prawie po własnych śladach. Trochę odgiąłem między mostem na Czarnej Przemszy a skrzyżowaniem przy fabryce domów i potem od Dino do Lewiatana.
Tempo ślimacze bo warunki nie zachęcają do objazdów i naginania. Temperatura pewnie na plusie ale odczuwalnie ujemnym. Wiało z kierunków przeciwnych zimnym powietrzem.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!