limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Czwartek, 2 marca 2023 | dodano: 02.03.2023

Prawie jak wczoraj.
Start o 6:04. Termometr zeznał -8. Suche jezdnie. Bezchmurne niebo. Bez podmuchów.
Trasa również jak wczoraj, przez Ksawerę i Mydlice.
Na mecie równo o 7:00, i jak wczoraj, ze zmarzniętymi końcówkami dolnymi.

Powrót prawie po własnych śladach. Na finiszu mała odchyłka przy torach w Gródkowie w stronę Remizy.
Warunki niezłe. Słoneczko, na plusie, lekki podmuch już nie tak zimnego powietrza jak wczoraj.
Ale na większe objazdy nie mam za bardzo chęci. Czekam aż będzie cieplej.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!