limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPND

Czwartek, 29 grudnia 2022 | dodano: 29.12.2022

Dziś trochę późniejszy start - 7:30.
Jest już jasno. Do tego +1 w powietrzu, ale przy glebie minus. Woda pozamarzana. Jezdnie suche.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie. Jakieś 1,5km od celu jeden czubek zajeżdża mi drogę skręcając przed nosem. Aż mnie korci żeby wyciąć filmik i posłać na Policję.

Powrót bez kombinowania przez Mortimer, Reden, Zieloną, Preczów i Sarnów. Całkiem sprawnie mimo tego, że sporo trasy pod wiatr i przy nadciągających chmurach.
Po drodze chwila pogawędki z klubowym kolegą w przejeździe na Konopnickiej i potem, w Sarnowie, wjazd na szybko do weterynarza.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!