limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 2 listopada 2022 | dodano: 02.11.2022

W miarę dobry rozruch i start o 6:03.
Warunki przyjazne. Termometr zeznał +8. Bez podmuchów. Minimalne zamglenia.
Trasa przez Sarnów, Preczów, przejazd między Pogoriami, Łęknice, Reden, Aleję Róż, Mortimer i centrum Zagórza.
Nawet sprawnie. Bez ekscesów. Na mecie z zapasem 2 min.

Na powrocie słonecznie aż do zachodu ale też i nie za ciepło, lekki wiaterek.
Trasa pozaginana. Ścieżką Blachnickiego w stronę Plejady. Potem Pogoń i w stronę M1. Kładką na Syberkę i zjazd na Zamkowe. Dalej ścieżką do Grodźca i zjazd do Gródkowa. Finisz z zagięciem przez Strzyżowice.
Nawet przyjemnie się jechało. Jedynie szybko zapadające ciemności psują frajdę z jazdy.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!