limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z

Sobota, 15 października 2022 | dodano: 15.10.2022

Naciągana runda zaopatrzeniowa. Na początek do wsiowego Lewiatana z zagięciem koło podstawówki w Gródkowie. Na powrocie piekarnie i powrót przez Strzyżowice.
Omalże ciepło. Z wiatrem. Pod wiatr już niekoniecznie ale i tak nieźle. Czasem błysnęło słońce, generalnie jednak pochmurno. Kiedy startowałem przeleciało nawet kilka kropelek.
Paru rowerzystów po drodze widziałem ale do tłumów daleko.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!