limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z

Sobota, 10 września 2022 | dodano: 10.09.2022

Najpierw zagięcie przy remizie do wsiowego Lewiatana. Potem zagięcie do najbliższej piekarni i powrót z wygięciem obok Dino i Lewiatana.
Dało radę w krótkim wdzianku ale na dłuższy wyjazd poubierałbym się zdecydowanie cieplej. Pochmurno, wietrznie.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!