limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 24 sierpnia 2022 | dodano: 24.08.2022

Start o 6:14.
Pochmurno, ciepło, minimalny ruch powietrza. Wygląda na to, że w nocy nie padało bo na jezdniach sucho i brak świeżych rozlewisk.
Trasa przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie i bez ekscesów. Na mecie minuta zapasu.


Powrót w tempie niespiesznym minimalnym objazdem. Ścieżką Blachnickiego kręcę w stronę Plejady i dalej na Pogoń. Od Klubu Kiepury ścieżką do będzińskiej Nerki i dalej przez Zamkowe do Grodźca. Na własne ślady wracam przy szkole w Gródkowie. Do domu staczam się z dwoma przystankami: Stokrotka i piekarnia.
Przyjemnie się jechało. Warunki takie, że trudno powiedzieć czy będzie padać, czy nie. Prognozy mówiły, że do nocy nie.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!