DPD
-
DST
36.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
20.38km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start słaby - 6:17.
Warunki podeszczowe. Miejscami na jezdniach woda lub jej ślady. Lekki ruch powietrza mniej więcej z zachodu. Całkowite zachmurzenie, siwy, jednolity dywan chmur. Ani grama słoneczka. Do tego czuć wilgoć w powietrzu. Prędzej lub później spadnie. Wg prognoz mam nieduże szanse wrócić na sucho.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów.
Na mecie 3 min. po czasie. Postraszyło mnie kilkoma kropelkami w okolicach osiedla Brzozowica.
W ciągu dnia kilka razy padało ale na tyle niedługo i nieintensywnie, że do mojego powrotu zdążyło dosyć przeschnąć. W prognozach jednak stoi, że ma lać więc powrót po minimum.
Przez Mec na Środulę i dalej do Starego Będzina. Ścieżką małobądzką do Nerki i za targiem wracam na swoje ślady.
Sprawnie, bez ekscesów. Dopiero w pobliżu domu, kiedy już wiem, że mnie nie zleje, lekkie wyginanie. Najpierw od Dino do Lewiatana i do piekarni. Wykończenie przez Strzyżowice.
Kategoria Praca