limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z

Sobota, 4 czerwca 2022 | dodano: 04.06.2022

Szybkie kółeczko do wsiowej piekarni. Jakbym się zebrał wcześniej, to bym obleciał na sucho. A tak, to po niecałym kilometrze zaczęły się pierwsze kropelki. Potem było już tylko gorzej. Na szczęście dotarło tylko do etapu deszczyku, który przy tej temperaturze właściwie nie był jakiś bardzo uciążliwy. W sumie przyjemnie się jechało.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!