limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPDZD

  • DST 38.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 19.00km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 czerwca 2022 | dodano: 03.06.2022

Udaje mi się pozbierać odrobinę sprawniej i na kołach jestem o 6:12.
Rześko. Mimo tego jadę we wdzianku "na krótko" uzupełnionym o rękawiczki. W cieniu jest mało sympatycznie, ale w słoneczku już nawet przyjemnie. Raczej bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, niezbyt spiesznie, bez ekscesów. Na mecie równo o 7:00.

Powrót w tempie niespecjalnie spiesznym przy całkiem przyjemnych warunkach. Ciepło, słonecznie, niegroźne podmuchy.
Trasa przez Mec, Środulę, Stary Będzin, ścieżkę małobądzką, Zamkowe, las grodziecki i od świateł po własnych śladach.
W domu chwila na przezbrojenie i lekko naciągnięte kółeczko do wsiowego Lewiatana.
Po drodze nadziewam się na mały zator niedaleko dawnego przedszkola w Psarach. Policja, 2 wozy straży. Na boku przewrócony motocykl. Na szczęście rowerkiem przedostałem się bez problemu.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!