limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Wtorek, 31 maja 2022 | dodano: 31.05.2022

Zanosiło się na dobry start ale wyszło jak zwykle. Ruszam o 6:15.
Warunki o niebo lepsze od wczorajszych. Optymista zeznał +11, ale ośmieliłbym się powiedzieć, że odczuwalnie było może nawet +14. Słoneczko. U mnie jezdnie suche, dalej częściowo mokre. Raczej bez podmuchów.
Trasa zwykła przez Ksawerę i Mydlice. Bez ekscesów.
Na mecie 1 min. po czasie. Ogólnie wrażenie z jazdy takie, że lekko opornie. Jednak czas przelotu tego nie wykazuje.


Na powrocie omalże przyjemne warunki. Słoneczko. Lekki wiaterek. Prawie idealna temperatura.
Trasa przez Mortimer, Reden, Łęknice, Preczów i Sarnów. Na wiosce wjazd do piekarni.
Spokojnie, bez ciśnienia, bez ekscesów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!