limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Środa, 27 kwietnia 2022 | dodano: 27.04.2022

Prawie idealny rozruch. Ruszam o 6:06.
Optymista +6 ale odczuwalnie raczej +2. Za to jest sporo słońca i nieco niegroźnych chmurek.
Trasa jak wczoraj, przez Ksawerę i Mydlice. Sprawnie, bez ekscesów. Na mecie 6 min. zapasu.

Powrót nieco wcześniej. Trasa przez Będzin ale tym razem od strony Mecu i Środuli. Za targiem po własnych śladach.
Cieplej niż rano ale dalej bez szału. Słońca znacznie mniej i trochę przeciwnego parcia powietrza na odcinkach w kierunku mniej więcej północnym.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!