limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

Wtorek, 19 kwietnia 2022 | dodano: 19.04.2022

Mimo nienajgorszej pogody w święta udało mi się nie przekręcić ani kilometra.
Dziś już nie było zmiłuj. Trzeba było się jakoś do pracy dostać. Rozruch w końcowym efekcie rozwleczony i start o 6:13.
Warunki nawet niezłe ale bez szału. Pesymista +4. Optymista +5. Odczuwalnie chłodno. Niebo zaciągnięte chmurami. Ruch powietrza albo sprzyjający albo brak. Suche jezdnie.
Trasa dziś zwykła, przez Będzin. Wariant małobądzki. Sprawnie, bez ekscesów.
Na mecie z minutą zapasu.

Na powrocie cieplej ale dalej rześko. Słońca nie za wiele. Lekkie parcie powietrza z północy lub północnego wschodu. Przez moment były jakieś kropelki.
Trasa powrotna niegięta. Mortimer. Reden. Zielona. Preczów. Sarnów. Spokojnie, w miarę sprawnie.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!