DPDZD
-
DST
40.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
22.02km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozruch dziś bardzo nieskładny i na kołach jestem o 6:17.
Pesymista ledwo +2. Optymista +5. Bez wiatru. Nieco chmurek lekko tłumiących słońce. Nawet przyjemne warunki do jazdy.
Trasa jak wczoraj, przez Ksawerę i Mydlice. Udało się nadrobić stratę dzięki płynnym przeskokom przez światła. Na mecie tylko minutę po czasie.
Powrót w niemal letnich warunkach. Dzięki temu sprawnie. Sporo słoneczka. Ruch powietrza mniej więcej z przeciwka, ale niezbyt mocny.
Trasa jedna ze zwykłych: Mortimer, Reden, Łęknice, przejazd między Pogoriami, Preczów i Sarnów. Na pojezierzu spory ruch wszelaki. Powoli przy ładnej pogodzie będzie trzeba zrezygnować z tego kierunku żeby się nie męczyć slalomem.
W domu przebieram się całkiem na letnio i robię zwykłe zagięcie zaopatrzeniowe do wsiowego Lewiatana. Z balastem zjazd prosto do domu.
Szkoda, że jutro ma się spierniczyć pogoda bo by mogło już tak zostać, jak dzisiaj.
Kategoria Praca