limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Czwartek, 31 marca 2022 | dodano: 31.03.2022

Prognozy się sprawdziły. Mokro, nieco kapie, jest jakiś ruch powietrza. Pesymista +2. Na Optymistę nie spojrzałem ale chyba więcej jak +5 by nie pokazał. Odczuwalnie, przez wilgoć, koło zera. Po drodze przez kilka minut padał deszcz ze śniegiem.
Rozruch był nienajgorszy ale negocjacje z drapieżnikiem czy wychodzi, czy nie, ukradły ze 2 min. Trochę też zeszło więcej na decyzji jak się ubrać i ostatecznie wytaczam się o 6:11. W perspektywie obsuwa. Pytanie na ile?
Trasa zwykła, przez Będzin w wersji małobądzkiej. Posiłkuję się w kilku miejscach chodnikami i ścieżkami żeby się mniej ufljać ale to też przekłada się na słabsze tempo.
Ostatecznie na mecie mam 5 min. straty. W butach sucho więc jest nieźle.

Powrót, niestety zgodnie z prognozą pogody, w kropli. Niezbyt intensywnej ale nieprzyjemnej bo większość drogi zacinającej w gębę.
Z tego też powodu powrót po własnych śladach żeby za długo nie nasiąkać. Tyle dobrze, że bez ekscesów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!