limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Zajrzeć tu i tam

  • DST 52.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 18.35km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 marca 2022 | dodano: 22.03.2022

Na koła wypuszczam się już dobrze po południu.
Warunki takie, że nawet zastanawiałem się nad krótkimi gaciami. Szybko jednak przyszła refleksja, że to jeszcze marzec i lepiej nie ryzykować. Ale kurtka zostaje w domu. W słoneczku było bardzo przyjemnie. Delikatnie dmuchało już niezimnym powietrzem.
Zaczynam od wjazdu do Góry Siewierskiej i wizycie na wieży widokowej. Powietrze niezbyt przejrzyste więc długo tam nie zabawiłem.
Staczam przez Brzękowice-Wał do Dąbia i dalej kręcę do Wojkowic Kościelnych posiłkując się niebieskim szlakiem rowerowym.
Z Wojkowic standard wzdłuż Pogorii 4 do przejazdu na Pogorię 3 i bieżnią do parku Zielona. Stamtąd do Łagiszy i przez las grodziecki do Będzina na ścieżkę pod browar w Grodźcu. 12% na Dorotkę i wjazd na polanę z kościołem. Odrestaurowany z zewnątrz.
Robię dłuższą przerwę na wciągnięcie paczki sucharów i batona. Potem staczam się pod grodziecką Biedronkę i podjeżdżam pod odrestaurowaną wieżę ciśnień. Kilka foto i dalej w drogę.
Przez grzbiet przeskakuję na drogę z Czeladzi do Wojkowic i turlam się pod cmentarz i bokami do wojkowickiej nerki gdzie odbijam do Rogoźnika. Widzę, że pojawił się nowy kawałek ścieżki rowerowej. Z Rogoźnika do Strzyżowic i hacząc po drodze o paczkomat prosto do domu.
Przyjemnie się kręciło. Niespiesznie. Po drodze już całkiem sporo rowerzystów spotkałem. Na Pogoriach robi się tłoczno. Zwłaszcza na P3. Było już też kilku amatorów opalania i grillowania.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!